Kolejny cios – ryzyko shutdownu

Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell, wiedząc, że spotka się z krytyką ze strony Wall Street, za to, że ściął o połowę prognozy przyszłych obniżek stóp procentowych, był na tyle dojrzały, by przyznać, iż obecne działania Fed będą miały pozytywne konsekwencje w przyszłości.

Tego samego nie można powiedzieć o strażnikach rządowej sakiewki. Kongresmeni spędzili większość wczorajszego dnia i sporą część wieczoru, kłócąc się o to, kto powinien wziąć na siebie winę za niepowodzenie ustawy dotyczącej prowizorium budżetowego, mającej na celu uniknięcie zamknięcia rządu.
Spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson, bliski sojusznik prezydenta-elekta Donalda Trumpa, sądził, że zawarł umowę z Demokratami w Kongresie, która zapewni miliardy dolarów na pomoc ofiarom klęsk żywiołowych, dzięki czemu długoterminowy plan wydatków zostanie wkrótce wypracowany. Niestety kompromisy mają to do siebie iż na ogół wymagają poświęceń i chociaż Johnson wiedział, że jego ustalenia z Demokratami prawdopodobnie rozgniewają Republikanów spragnionych zwycięstwa nad rywalami w Kongresie, na koniec kadencji, mógł przynajmniej argumentować, że jego umowa była lepsza niż wysłanie pracowników rządu federalnego do domu tuż przed Bożym Narodzeniem.

Kiedy niektórzy republikańscy Kongresmeni wysyłali sygnał poparcia ustawy w pierwotnej formie tj. bez zapisów przygotowanych przez Trumpa, do akcji wkroczył Elon Musk, najbardziej wpływowy doradca prezydenta-elekta. W serii postów na swojej platformie społecznościowej „X” , Musk pomstował na rebeliantów ze swojej partii i groził karierą każdemu Republikaninowi, który zagłosuje wbrew instrukcjom Trumpa.

Dodatkowo prezydent-elekt przejmując pałeczkę lidera, pobiegł „ze swoją” ustawą do Kongresu, deklarując się „całkowicie przeciwko” wcześniej ustalonemu pakietowi wydatków i domagał się podniesienia zawieszonego pułapu zadłużenia, by uniknąć zmagania się z tym problemem podczas swojej prezydentury. Dołączenie tego elementu wywołało jednak sprzeciw fiskalnych konserwatystów w partii, którzy mimo gróźb Trumpa zagłosowali przeciwko popartej przez niego ustawie.

Choć lider republikańskiej większości w Izbie Steve Scalise zapowiedzieli, że partia będzie prowadziła dalsze narady, jak rozwiązać powstały problem, nie jest jasne, czy będą mieli na to wystarczająco dużo czasu gdyż aby uniknąć zamknięcia wszystkich, poza podstawowymi funkcjami państwa, konieczne jest przegłosowanie projektu przez obie izby Kongresu i podpisanie go przez prezydenta do północy w piątek.

  • Profitum Wealth Management Sp. z o.o.
    Al. Zwycięstwa 239, lok. 11; 81-521 Gdynia
    Tel. +48 58 760 00 10, Fax. +48 58 760 00 10
    e-mail: sekretariat@profitum.com.pl
    Polityka prywatności
    Żądanie RODO
    Dla Sygnalistów
    Copyright © Profitum Wealth Management Sp. z o.o.