Ropa z kierunkiem południowym.

W ostatni poniedziałek kwietnia ceny ropy nadal spadają, przedłużając tym samym kilkudniową korektę rozpoczętą w zeszył tygodniu w dużej części przez wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa, których kulminacją jest jego żądanie wobec producentów OPEC aby zwiększyli produkcję ropy. W ten sposób prezydent Trump chce złagodzić wpływ sankcji USA na Iran, który jest istotnym dostarczycielem „czarnego złota” na rynki światowe.


Najwidoczniej amerykański prezydent uznał że rynek oczekuje jego interwencji. Dlatego bezceremonialnie w piątkowy wieczór oznajmił: „Ceny ropy rosną. Zadzwoniłem więc do OPEC i powiedziałem im, że muszą spowodować ich obniżenie. Musicie je obniżyć”, powiedział Trump reporterom. „Rozmawialiśmy z Arabią Saudyjską i innymi o zwiększeniu wydobyciu ropy. Wszyscy są zgodni co do tego”, napisał później na Twitterze.

Uwagi Trumpa z marszu wywołały zatem wyprzedaż, tym bardziej, że jesteśmy po dużej fali wzrostowej, która od początku tego roku wyniosła ceny ropy na poziom o 40 procent wyższe. Co więcej rajd nabrał tempa w kwietniu po tym, jak Trump zaostrzył sankcje wobec Iranu, kończąc wszystkie wcześniej przyznane zwolnienia głównym nabywcom irańskiej ropy. Zresztą amerykańskie sankcje wobec Wenezueli również działają na rzecz zacieśnienia globalnej podaży. Nie pomaga także walka w Libii, która również grozi ograniczeniem produkcji. Dlatego aktualnie mamy do czynienia z rynkiem, który w rzeczywistości nie jest zaopatrzony w odpowiednią ilość ropy, ale jest niezwykle wrażliwy szczególnie z powodu działań o podłożu politycznym.

Z tego też powodu naszym zdaniem „bycie bykiem” na rynku jest teraz bardzo ryzykownym podejściem zwłaszcza, że największy światowy eksporter ropy, Arabia Saudyjska już nie tak bardzo będzie chciał się skupiać na cięciach dostaw ropy. Jesteśmy zdania, że Arabia Saudyjska zwiększy produkcję już w maju, co zresztą zwykle robi przed rozpoczęciem lata. Saudowie mogą natychmiast zwiększyć produkcję o 500 milionów baryłek dziennie (bpd) i jednocześnie nadal stosować się do umowy OPEC +, której podstawą były ciecia w produkcji. Należy dodać, że cięcia były wspierane także przez niektórych producentów spoza OPEC, w szczególności przez Rosję, ale analitycy twierdzą, że współpraca ta nie może trwać dłużej niż zaplanowane na czerwiec spotkanie grupy OPEC i innych sojuszników, znanej jako OPEC +.

Dlatego wydaje się, że Rosja także ma wszelkie powody, by wznowić wzrost produkcji, a przypadek bazowy powinien zacząć się nasilać. Wobec powyższego uważamy, że nie będzie poprawki na pokrycie niedoboru ropy z Iranu i nie zobaczymy w najbliższym terminie porozumienia OPEC + dotyczącego przedłużenie cięć produkcji ropy.

  • Profitum Wealth Management Sp. z o.o.
    Al. Zwycięstwa 239, lok. 11; 81-521 Gdynia
    Tel. +48 58 760 00 10, Fax. +48 58 760 00 10
    e-mail: sekretariat@profitum.com.pl
    Polityka prywatności
    Żądanie RODO
    Dla Sygnalistów
    Copyright © Profitum Wealth Management Sp. z o.o.