Rynek akcji dojrzewa do głębszej korekty?
Coraz więcej analityków wskazuje, że na najważniejszym giełdowym rynku na świecie główne indeksy mogą znajdować się o krok od gwałtownej przeceny. Zapalnikiem spadków ma być utrzymująca się na wysokim poziomie inflacja, która w bliskiej przyszłości podobno nie będzie już znacznie spadać. Czy tak będzie? Przekonamy się już niebawem.
Traderzy z Wall Street przekonują, że na przykład indeks S&P 500 spadnie do 4750 pkt. w drugim lub trzecim kwartale tego roku. Oznacza to około 10% spadek w stosunku do obecnego poziomu indeksu referencyjnego, który jest obecnie na poziomie około 5246 pkt.
Jeśli spojrzymy na inflację, to w istocie prawdopodobnie utrzyma się ona na wysokim poziomie dlatego, że wszystko wskazuje na to iż amerykańska gospodarka wychodzi z tzw. „pseudorecesji”. Trwała ona miej więcej do połowy 2023 r. i to ona właśnie stanowiła główną przyczynę dezinflacji, którą obserwowaliśmy dotychczas. Od tego czasu aktywność gospodarcza wzrosła, co przełożyło się na lepsze podglebie inflacyjne.
Gdyby przyjąć zatem, że pięć kwartałów tj. od 1 kw. 2022 r. do 2 kw. 2023 r. charakteryzowało się „pseudorecesją”, to Fed osiągnął już całą normalną porecesyjną dezinflację. Tylko, że Inflacja nadal utrzymuje się znacznie powyżej przyjętego przez Fed celu na poziomie 2%. Ceny konsumpcyjne wzrosły w marcu o 3,5% rok do roku, co stanowi trzeci miesiąc z rzędu wyższej niż oczekiwano inflacji.
Podwyższone ceny można przypisać wciąż rozpędzonej gospodarce, która napędza wzrost cen. Do tego aktywność w zakresie zatrudnienia pozostaje silna, co może pobudzić wzrost płac, a tym samym podnieść inflację.
W rezultacie sprowadzenie inflacji bazowej PCE na poziom 2%, o które zabiega Fed, może być mrzonką przyszłości. Przy normalizacji stóp procentowych i wzroście inflacji PCE w połowie 2024 r. do nieco ponad 3%, można przyjąć zakład, że Fed wycofa się z sugerowanych obniżek stóp procentowych. Wówczas taka decyzja powinna spowodować znaczącą korektę na giełdach.
Przedsmak tego zaobserwowaliśmy już w zeszłym miesiącu. Kiedy rynki obniżyły swoje perspektywy obniżek stóp procentowych w czasie i liczbie, to natychmiast spowodowało, to kwietniową wyprzedaż akcji. Oczywiście przedstawiciele Fed(u) nadal oświadczają, że szukają dalszych dowodów na to, iż inflacja powraca do wyznaczonego limitu. Inwestorzy zaś z coraz większą ochotą wyceniają prawdopodobieństwo, że stopy procentowe zostaną utrzymane na takim samym poziomie co najmniej przez całe lato.