Czy spółki technologiczne nadal mogą być motorem wzrostów?

Pogrom spółek technologicznych z jakim mamy do czynienia od kilku tygodni jest daleki od zakończenia. To ostrzeżenie od czołowych strategów z Wall Street.

Dowodzą oni, że obecnie inwestorzy wyprzedają akcje dużych firm technologicznych na rzecz wcześniej nielubianych sektorów rynku. Nasdaq 100 zamknął ostatni tydzień spadkiem o 2,7%, co oznacza trzeci tydzień z rzędu spadków, a cały sektor technologiczny odnotował największy jednodniowy spadek procentowy od października 2022 roku.

Prawdą jest, że wyceny tych spółek z punktu widzenia zysków i stóp procentowych zostały wycenione do ekstremalnie wysokich poziomów i że w końcu kiedyś musimy zobaczyć pewnego rodzaju korektę tych wycen. Zwłaszcza, że cała branża sztucznej inteligencji zdaje się „uderzać w ścianę” tj. mierzyć z adekwatnością wysokich kosztów do spodziewanych zysków. Dlatego prawdopodobne jest to, że rotacja z big tech to dopiero początek korekty wycen całego indeksu Nasdaq.

Znacząca zmiana, która właśnie się dokonuje, sprawiła, że spółki o małej kapitalizacji znalazły się na szczycie list zakupowych inwestorów. Indeks Russell 2000 odnotował tygodniowe wzrosty – trzeci tydzień z rzędu, co oznacza najlepszy trzytygodniowy okres od 2022 roku. Zbierane dane wykazały, że różnica między Russell 2000 a Nasdaq 100 w ciągu ostatnich 12 dni handlowych, na korzyść indeksu małych spółek, jest drugą najbardziej ekstremalną w historii tych dwóch indeksów.

Przy tak wysokich mnożnikach, jak w przypadku akcji zaliczanych do Magnificent 7, muszą rosnąć zyski. Ale jeśli zyski przestaną rosnąć oznacza to, że wyceny tych spółek oderwały się od fundamentów. Dlatego istnieje groźba większej presji sprzedaży tego sektora. Według Goldman Sachs, ryzyko wolniejszego wzrostu zysków, w połączeniu ze zwiększonymi wydatkami na sztuczną inteligencję, może sygnalizować, że „epickie odwrócenie momentum” będzie się utrzymywać, chyba że wielkie firmy technologiczne podniosą prognozy przychodów w przyszłości.

W notatce do klientów David Kostin z Goldman Sachs napisał, że inwestorzy zaczynają się martwić perspektywą „nadmiernego inwestowania” w sztuczną inteligencję bez udowodnionych w odpowiednim czasie zwrotów, zauważając, że Amazon, Meta, Microsoft i Alphabet napędzają większość wydatków w tym obszarze.
„Konsensus szacunków wydatków majątkowych i wydatków na badania i rozwój w latach 2024 i 2025 wzrósł o 65 mld USD w porównaniu z oczekiwaniami na początku roku. Jednak analitycy podnieśli swoje prognozy sprzedaży na lata 2025 i 2026 tylko o 36 miliardów dolarów – luka wynosi zatem prawie 30 miliardów dolarów” – napisał Kostin.

Co więcej firmy z sektora BiG Tech w ciągu ostatnich sześciu miesięcy radykalnie zwiększyły planowane wydatki na inicjatywy związane ze sztuczną inteligencją, ale nie jest jasne, kiedy nadejdzie zwrot – w 2027, 2028, 2029 roku, a może wcale. Dlatego w tym sektorze zrobiło się dość nerwowo. Z drugiej strony trudno jest mieć pretensje o to, że wszyscy szukają spółek technologicznych o dużej kapitalizacji i gonią za rynkiem, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak wiele te spółki osiągnęły do chwili obecnej.
Z tego punktu widzenia można śmiało powiedzieć, że przyszłe zyski Meta, Amazon, Apple i Microsoft będą kluczowym miernikiem utrzymania dalszych wzrostów. Jakikolwiek rodzaj rozczarowania, podobny do tego, który widzieliśmy w przypadku Alphabetu i Tesli, może jednak wywołać większą rzeź na rynku technologicznym z jaką mamy do czynienia od trzech tygodni.

  • Profitum Wealth Management Sp. z o.o.
    Al. Zwycięstwa 239, lok. 11; 81-521 Gdynia
    Tel. +48 58 760 00 10, Fax. +48 58 760 00 10
    e-mail: sekretariat@profitum.com.pl
    Polityka prywatności
    Żądanie RODO
    Dla Sygnalistów
    Copyright © Profitum Wealth Management Sp. z o.o.