Bitcoin między młotem a kowadłem.
Do wyborów prezydenckich w USA pozostało zaledwie pięć miesięcy, co skłoniło głównych kandydatów do poszukiwania tematów, które teoretycznie mogą poszerzyć bazę wyborców. W ostatnim czasie w tym kontekście głośno mówi się o rynku kryptowalut jako panaceum przyszłego wzrostu amerykańskiej gospodarki.
Były prezydent Domald Trump pozycjonuje się jako kandydat pro-bitcoinowy. Uważa on, że wszystkie Bitcoiny powinny być wydobywane w USA i zrobi wszystko aby jego przyszła administracja była bardzo otwarta na relację z podmiotami „wydobywającymi” kryptowaluty. Z drugiej strony, panuje przekonanie że administracja Bidena jest bardzo wrogo nastawiona do bitcoina i w zasadzie próbuje ograniczyć przemysł kryptograficzny.
W takim konfrontacyjnym środowisku, w czerwcu na rynku kryptowalut narastało przekonanie o nieuchronności schłodzenia popytu na fundusze bitcoinowe, zwłaszcza w okresie niepewności, co do polityki monetarnej. Bitcoin spadł w poniedziałek tj. 24 czerwca 2024r. aż o 8,1% do 58 528 USD, co jest największym spadkiem w ciągu dnia od 13 kwietnia 2024 r. Wiodący token pod względem wartości rynkowej został przeceniony gdyż niemal od dwóch tygodni narasta odpływ gotówki z produktów giełdowych opartych o kryptowalutę. Jak wynika z danych zebranych przez Coinglass w ciągu ostatnich 12 godzin zlikwidowano zakłady na kryptowaluty o wartości ponad 210 milionów dolarów. W tym czasie wskaźnik 100 największych aktywów cyfrowych spadł o około 5% w ciągu ostatnich siedmiu dni, co jest najbardziej gwałtownym takim spadkiem od kwietnia 2024r.
Pęknięcia popytu na rynku kryptowalut pojawiają się w związku z wątpliwościami Rezerwy Federalnej, co do szybkiego obniżenia stóp procentowych. Dla niektórych analityków odwrót od aktywów cyfrowych jest sygnałem ostrzegawczym zmniejszającego się apetytu na ryzyko. Obecna dynamika rynku kryptowalut charakteryzuje się niską zmiennością, rozchwianymi wolumenami oraz niezrównoważonymi algorytmami zamówień. Spadki w niektórych segmentach kryptowalut są szczególnie zauważalne: seria tygodniowych spadków Etheru i Solany jest najdłuższa odpowiednio od zeszłego roku i 2022 roku.
Dzieje się tak nawet w obliczu kiedy niektóre fundusze inwestycyjne przygotowują się do uruchomienia pierwszych amerykańskich funduszy ETF inwestujących bezpośrednio w Ether – drugą w rankingu kryptowalutę. Tymczasem Solana była ostatnio ulubieńcem różnych funduszy hedgingowych zajmujących się aktywami cyfrowymi.
Bitcoin osiągnął w marcu rekordową kwotę 73 798 dolarów, ale od tego czasu pozostaje w tyle za tradycyjnymi inwestycjami, takimi jak akcje, obligacje i złoto. Obecnie 200-dniowa średnia ruchoma na poziomie około 57 500 dolarów jest obecnie uważana jako możliwa strefa wsparcia dla tej waluty.
Wszystko to sprawia, że obecnie nadchodzi „niedźwiedzi nastrój”. Caroline Mauron, współzałożycielka Orbit Markets, dostawcy płynności w zakresie instrumentów pochodnych na aktywach cyfrowych. Powiedziała ostatnio, że widać iż „rynek ma trudności z przetrawieniem dużych zleceń sprzedaży”.
Produkty oparte na bitcoinie odnotowały odpływ gotówki na poziomie około 600 milionów dolarów drugi tydzień z rzędu, najwięcej w okresie dwóch tygodni, odkąd Stany Zjednoczone zatwierdziły w styczniu fundusze ETF inwestujące w Bitcoin(a) Ogólnie rzecz biorąc, w tygodniu zakończonym 21 czerwca produkty związane z aktywami cyfrowymi odnotowały odpływ 584 milionów dolarów, jak pokazują dane CoinShares International Ltd. Produkty Bitcoin stanowiły większość tego odpływu.