Czas na zmiany? Obligacje pokażą moc.

Historia zatacza koło. Najpierw tuż po upadku amerykańskiego banku Lehman Brothers Rezerwa Federalna walcząc z kryzysem finansowym podjęła decyzje o sprowadzeniu oficjalnych stóp procentowych w okolice neutralnego zera. Wówczas przez ponad dekadę żyliśmy w środowisku ultra niskich stóp procentowych. Potem w erze COVID, w marcu 2022 r. walcząc z rosnącą inflacją FED rozpoczął agresywne podwyżki stóp procentowych, co doprowadziło do bolesnej bessy na rynku instrumentów o stałym dochodzie. Stało się tak ze względu na odwrotną zależność między cenami obligacji a rentownościami, które zmieniają się wraz ze zmianą oficjalnych stóp procentowych.

Minęło już 46 miesięcy, odkąd rynek obligacji po raz ostatni osiągnął rekordowy poziom, a indeks Bloomberg Aggregate Bond Index spadł o około 50% w stosunku do szczytu z lipca 2020 r. Jednak coraz więcej czołowych na świecie inwestorów budujących portfele oparte na instrumentach o stałym dochodzie uważa, że obecnie jest najlepszy czas na wejście w obligacje, dodając że w najbliższym dziesięcioleciu prawdopodobnie podobny moment już się nie zdarzy.

Punktem wyjścia dla takiej oceny jest momentum, w którym możliwe jest dzisiaj zbudowanie portfela o stopie zwrotu bliskiej 7% przy dość umiarkowanej zmienności. Minęły dziesięciolecia, odkąd można było to zrobić. Miedzy innymi z tego powodu jest to po prostu bardzo, bardzo atrakcyjny czas na inwestycje w obligacje. Zwłaszcza jeśli będziemy pamiętać, że to właśnie wcześniejsze podwyżki stóp procentowych zasadniczo „przywróciły stały dochód”. Ale to nie wszystko. Gdy Fed zacznie obniżać stopy procentowe, być może jeszcze w tym lub przyszłym roku ceny obligacji również wzrosną, co czyni okazję do połączenia stałego dochodu i aprecjacji cen.

Dlaczego inwestorzy obligacji są byczo nastawieni? Historycznie rzecz biorąc, istnieje wysoka korelacja między przyszłymi całkowitymi zwrotami dla inwestorów o stałym dochodzie a tym, jak wysokie były stopy zwrotu, gdy zaczynali inwestować. Do tego momentu roczny wykres stóp zwrotu NYU Stern pokazuje, że obligacje mają tendencję do osiągania lepszych wyników po szczytach w cyklach podwyżek stóp procentowych tj. gdy rentowności są wysokie. Na przykład obligacje korporacyjne zapewniały inwestorom zwrot ponad 15% przez pięć lat z rzędu po tym, jak ówczesny prezes Fed Paul Volcker podniósł w 1981 r. stopy procentowe do najwyższego poziomu 19%, aby walczyć z galopującą inflacją. W trzech z pięciu lat osiągały one lepsze wyniki niż akcje spółek.

Do tego istnieje poważny potencjał aprecjacji cen obligacji, ponieważ prawdopodobne są obniżki stóp, kiedy dane ostatecznie potwierdzą, że Fed pokonał inflację. Obecnie analitycy w tym roku prognozuje jedną lub dwie obniżki stóp procentowych. Ale jeśli gospodarka zacznie się załamywać, Fed będzie musiał agresywniej ciąć stopy. Tym nie mniej już obecnie dla większości scenariuszy widać całkiem spory potencjał zwrotu w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

Istnieją również dowody na to, że obligacje mogą nadal osiągać lepsze wyniki, nawet jeśli stopy procentowe pozostaną na obecnym poziomie, a Fed utrzyma obecny kurs wyczekiwania na pierwszą decyzję. W notatce dla klientów główny strateg LPL Financial, zauważył, że indeks Bloomberg Aggregate Bond Index radził sobie dobrze w okresach, w których Fed w przeszłości wstrzymywał się z decyzjami. Od 1984 r. obligacje bazowe były w stanie generować średnią stopę zwrotu w ciągu 6 miesięcy i roku na poziomie odpowiednio 8% i 13%, po tym jak Fed zaprzestał podnoszenia stóp procentowych. Co więcej, wszystkie okresy wygenerowały dodatnie stopy zwrotu w horyzoncie 6 miesięcy, roku i 3 lat.

  • Profitum Wealth Management Sp. z o.o.
    Al. Zwycięstwa 239, lok. 11; 81-521 Gdynia
    Tel. +48 58 760 00 10, Fax. +48 58 760 00 10
    e-mail: sekretariat@profitum.com.pl
    Polityka prywatności
    Żądanie RODO
    Dla Sygnalistów
    Copyright © Profitum Wealth Management Sp. z o.o.