Kilka słów o złocie
Sytuacja na rynkach metali szlachetnych w bieżącym tygodniu jest wyjątkowo emocjonująca. Notowania palladu pobijają kolejne historyczne rekordy, a w tym tygodniu zbliżyły się one do poziomu 1500 USD za uncję. Reszta metali szlachetnych również dynamicznie drożała: ostatnie dni były czasem zwyżek na wykresach cen złota, srebra oraz platyny.
W przypadku notowań złota, zwyżki obserwowane w tym tygodniu doprowadziły jego cenę do najwyższego poziomu od kwietnia ubiegłego roku. Takiemu rozwojowi sytuacji w ostatnich dniach sprzyjało osłabienie amerykańskiego dolara, którego notowania wykazują odwrotną zależność z cenami złota. Jednak w środę wartość waluty USA wzrosła, wyhamowując kilkudniową presję ze strony podaży. To natomiast pociągnęło w dół notowania złota, które zbliżyły się do poziomu 1350 USD za uncję, po czym spadły.
Zmiana nastrojów inwestorów na rynku złota wynikała właśnie z sytuacji na wykresie amerykańskiego dolara, a to z kolei było powiązane z opublikowanym protokołem z posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku. Publikacja ta pokazała, że wśród przedstawicieli Fed zdania na temat dalszego prowadzenia polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych są podzielone. Jeszcze niedawno wydawało się oczywiste, że członkowie Fed sygnalizowali brak podwyżek stóp procentowych w bieżącym roku na skutek wzmożonego ryzyka wyraźnego spowolnienia w międzynarodowej gospodarce. Tymczasem publikacja ostatnich minutek otworzyła furtkę do przynajmniej jednej podwyżki stóp procentowych w USA. Cytowani członkowie Fed podkreślają w niej, że mimo wszystko, sytuacja na amerykańskim rynku pracy i ogólnie w gospodarce USA pozostaje silna.
Minutki z posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku wzbudziły mieszane uczucia wśród inwestorów na rynku złota. Wiele jednak wskazuje na to, że nie przyczynią się one do diametralnej zmiany podejścia inwestorów do kruszcu. Cena złota utrzymuje się w średnioterminowym trendzie wzrostowym i wciąż pokazuje dużo siły do wzrostów.