Rynek akcji na rozdrożu.

Czy Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell zbyt długo utrzymuje ekstremalnie wysokie stopy procentowe? Takie pytanie coraz częściej pada w prywatnych rozmowach praktyków rynkowych. Oczywiście, sprzyja temu obecna, tj. wrześniowa przecena na Wall Street. Jednakże nie zapominajmy, że ten miesiąc historycznie nie zapracował sobie na „wzrostową reputację” gdyż zwykle to we wrześniu dochodzi do korekty rynkowej. Tym razem jednak, co istotne przecena pojawiła się pomimo tego, że Fed zasygnalizował długo oczekiwaną serię obniżek stóp procentowych.

Może oznaczać to, że wielu inwestorów zaczęło obstawiać, iż Rezerwa Federalna spóźnia się z obniżką stóp procentowych. Jeśli tak, to Jerome’owi Powellowi zostanie to wybaczone wyłącznie wówczas jeśli amerykańska gospodarka uniknie recesji. Jeśli jednak szeroki rynek dojdzie do wniosku, że recesja staje się faktem to wówczas można założyć rychłe nadejście „rynku niedźwiedzia”, a pierwsze dni września już pokazały swój pazur.

Podobnie jak miało to miejsce podczas paniki z początku sierpnia, za którą stała seria słabych danych gospodarczych – piątkowy raport o zatrudnieniu w sierpniu – okazał się nie najlepszy. Co prawda Fed już wcześniej zasygnalizował, że szykuje się do obniżki stóp procentowych na posiedzeniu w dniu 18 września, jednak otwartym pytaniem jest to, czy będzie to cięcie o 25 punktów bazowych, czy może o 50 punktów. Inwestorzy obstawiali, że odpowiedź na to pytanie otrzymają po publikacji danych o zatrudnieniu. Tak się jednak nie stało.

Ci, którzy wierzyli w cięcie o 50 punktów bazowych otrzymali kiepskie informacje o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym – wzrosło zaledwie o 142 tyś w porównaniu z oczekiwaniami na poziomie 161 tyś. Zaś Ci, którzy przekonują do cięcia stóp o 25 punktów bazowych poznali dane na temat stopy bezrobocia – spadła ona do 4,2% z 4,3%. Jednakże już sama średnia płaca godzinowa zaskoczyła ich na plus, co pomogło złagodzić obawy o kondycję konsumentów. Jak widać zatem przedstawione dane są niejednoznaczne, co odpowiedzi na temat skali obniżek nie ułatwia.

Dlatego prawdopodobnie teraz cała uwaga skupi się na przyszłotygodniowych danych o inflacji, w tym sierpniowym indeksie cen towarów i usług konsumenckich, który może zdecydować o skali obniżki. Jest to ważne bo choć inwestorzy od dawna „mażą” za obniżkami stóp procentowych, to ponadnormatywne posunięcie Fed może wywołać nerwową reakcję na rynku, a tego Fed z pewnością chciałby uniknąć.

Stąd głosy, że obniżka o pół punktu nie jest „dobrym talizmanem” dla rynków, ponieważ wówczas inwestorzy mogą zacząć jeszcze bardziej wyceniać recesyjną przyszłość. Dlatego wydaje się, że lepszym scenariuszem dla rynku są cięcia w stałym tempie tj. o 25 punktów bazowych na kolejnych posiedzeniach.

Problem jednak polega na tym, że sam rynek obligacji już wysyła sygnały recesyjne – rentowność 2-letnich obligacji po raz pierwszy od 1 lipca 2022 r. zamknęła się poniżej rentowności 10-letnich obligacji skarbowych. To powrót do normalności, z krzywą dochodowości wznoszącą się w górę. A rozwinięcie się odwróconej krzywej, zwykle sygnalizuje, że recesja jest już blisko.

Tym nie mniej pomimo niepokojących sygnałów płynących z odczytów krzywej dochodowości, tym razem Fed ma do dyspozycji argument siły. Może wesprzeć gospodarkę przez wielokrotne cięcia stopy procentowej, które z pewnością pomogą w kontynuacji ekspansji gospodarki, a wówczas o recesji już nikt nie będzie pamiętał.

  • Profitum Wealth Management Sp. z o.o.
    Al. Zwycięstwa 239, lok. 11; 81-521 Gdynia
    Tel. +48 58 760 00 10, Fax. +48 58 760 00 10
    e-mail: sekretariat@profitum.com.pl
    Polityka prywatności
    Żądanie RODO
    Dla Sygnalistów
    Copyright © Profitum Wealth Management Sp. z o.o.